Do końca marca prezydent Poznania spodziewa się uzyskania decyzji środowiskowej w sprawie lokalizacji spalarni odpadów. Czy miasto zdąży złożyć do końca czerwca wniosek o dofinansowanie unijne? Jesienią, gdy składano wniosek o decyzję lokalizacyjną dla spalarni, władze Poznania spodziewały się uzyskać ją do końca stycznia tego roku.
– Terminy wydłużaja się, bo chcemy składać dobre jakościowo dokumenty i w tej chwili poprawialiśmy raport środowiskowy. Mam nadzieję, że jest on obecnie kompleksowo przygotowany i dalszych uwag do tego dokumentu już nie będzie – wyjaśnia wiceprezydent Mirosław Kruszyński. – To już będzie podstawa do wydania decyzji i spodziewam się jej pod koniec marca.
Co do złożenia w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego wniosku o dofinansowanie, władze Poznania analizują, czy na obecnym etapie są w stanie go złożyć. Termin upływa bowiem z końcem czerwca. Poznańska spalarnia znajduje się na liście projektów kluczowych. Gdy gotowe będzie studium wykonalności, zdaniem wiceprezydenta Kruszyńskiego będzie już podstawa do złożenia wniosku o dotację.
– Z raportu i decyzji środowiskowej pewne dane są potrzebne do sporządzenia studium wykonalności. Tak więc krótko po wydaniu decyzji – nawet jeśli ona będzie zaskarżona – będziemy w stanie wykonać studium i złożyć wniosek – stwierdza wiceprezydent Kruszyński.
Przypomnijmy, że Poznań chce wybudować spalarnię w Elektrociepłowni Karolin, w sąsiedztwie Kozichgłów, z czym nie zgadzają się mieszkańcy tej miejscowości.