Już po raz drugi nie odbędzie się przetarg na teren pod budowę hotelu przy poznańskim aquaparku. Ponownie do przetargu nie zgłosiła ani jedna firma. Spółka Termy Maltańskie chciała za 3-hektarową działkę minimum 25 mln. zł. Do zapięcia budżetu budowy poznańskiego aquaparku potrzeba jeszcze 70 mln zł. By zdobyć te pieniądze inwestor, czyli spółka Termy Maltańskie postanowił sprzedać działkę, na której stanąć ma hotel.
Pierwszy termin przetargu wyznaczono na 4 lipca. Licytacji jednak nie było, bo żadna firma się nie zgłosiła. Wówczas prezes spółki Magdalena Wesołowska tłumaczyła, że oferenci prawdopodobnie czekają na wyłonienie wykonawcy aquaparku i ogłoszenie terminu budowy.
Dziś znamy i wykonawcę i terminy, a historia się powtarza.
– Nie chcemy obniżać ceny wywoławczej, bo uważamy, że teren jest bardzo atrakcyjny, a 25 mln zł to nie jest wygórowana suma. Na razie poczekamy jak rozwinie się sytuacja – mówi prezes Wesołowska.
Hotel, który ma powstać przy aquaparku, ma mieć zaledwie 3 gwiazdki i 3 kondygnacje. Obok planowana jest restauracja i parking. Zgodnie z planem zagospodarowania tego terenu wokół hotelu ma być spory park oraz korty i boiska sportowe.
– Niewykluczone, że zmienimy te plany i zmniejszymy działkę przeznaczoną pod hotel, po to by nie obciążać inwestora kosztami założenia i utrzymania parku – mówi Sebastian Bedekier dyrektor Biura Promocji Inwestycji Urzędu Miasta Poznania.
Miasto, które jest głównym udziałowcem w spółce Termy Maltańskie nie zamierza jednak zrezygnować z budowy hotelu o średnim standardzie.
– To nie ma być luksusowy hotel dla biznesmenów, myślimy przede wszystkim o tym by hotel był wykorzystany w weekendy przez rodziny, które przyjadą do poznańskiego aquaparku – dodaje Bedekier.
Miasto zajmie się też promocją tego terenu. Na pewno znajdzie się on w ofercie Poznania prezentowanej podczas największych na świecie targów inwestycyjnych w Monachium, Dubaju i Cannes.