Ukraina

Wspólnoty tworzą przyjazne podwórka

Poznań od 2013 roku realizuje program ,,Przyjazne podwórko” zainicjowany przez radnych z komisji rewitalizacji poprzedniej kadencji. Jego celem było wsparcie wspólnot mieszkaniowych ze środmieścia, które zainteresowane są renowacją podwórzy i innych miejsc najbliżej zamieszkania. Działania dotyczą zagospodarowania placów zabaw, miejsc składowania odpadów, zieleni, miejsc parkingowych.
– Postanowiliśmy wesprzeć je, ponieważ wpływają one bezpośrednio na warunki zamieszkania. Stąd wprowadziliśmy program dofinansowania wspólnot mieszkaniowych do kwoty nie przekraczającej 20 tys. zł oraz do 50 procent kosztów przedsięwzięcia po to, aby zachęcić, pobudzić mieszkańców do takiej aktywności. Dzięki zaangażowaniu wspólnot przez te 3 lata zmodernizowaliśmy w mieście blisko 30 podwórek na łączna kwotę blisko 1,5 miliona złotych, z czego 20 procent kosztów pochodziło bezpośrednio z miasta – podsumowuje wiceprezydent Mariusz Wiśniewski.Program cieszy się dużym zainteresowaniem, jesteśmy w trakcie czwartej edycji. Upatrujemy w tym działaniu na pewno jeden z elementów narzędzi rewitalizacyjnych, ponieważ to nie tylko renowacja podwórzy i tego co nas otacza, ale także pobudzanie lokalnych wspólnot mieszkaniowych do aktywności. To jest bardzo ważny aspekt. Przypomnę, że program dotyczy pięciu osiedli środmiejskich: Stare Miasto, Jeżyce, Św. Łazarz, Wilda oraz Ostrów Tumski-Śródka-Zawady-Komandoria i tych podwórzy, które są komunalnymi, miejskimi. Czyli zachęcamy wspólnoty, które byłyby zainteresowane wydzierżawieniem, czy użyczeniem takiego podwórza i gospodarowania tym, co je bezpośrednio otacza.
Obecnie trwa zbieranie wniosków na 2016 r. i ich weryfikacja. Komisja opiniująca wnioski, których przyjmowanie w tej edycji powinno zakończyć się 31 maja, ze względu na bardzo duże zainteresowanie zdecydowała o przedłużeniu tego terminu do 20 czerwca, do godziny 14. O godzinie 15 komisja zbierze się i będzie je opiniowała.
– W tej chwili wpłynęło 9 wniosków, ale co rusz ZKZL odbiera różne telefony, potrzeba doprecyzować dokumentację i więcej wspólnot będzie miała możliwość wykorzystać tę pulę pieniędzy, które miasto posiada w kwocie 200 tysięcy zł – mówi radna Małgorzata Woźniak, przewodnicząca komisji rewitalizacji RM.Czekamy na wspólnoty z Jeżyc, Wildy, Starego Miasta, Łazarza, Komandorii, Zawad, żeby jeszcze dosyłały nam wnioski do sekretariatu ZKZL. Są jeszcze pieniądze i zależy nam, aby zostały wykorzystane przez nie.
Przedsięwzięcia dotyczą wymiany nawierzchni, małej architektury, montażu stojaków do rowerów – wachlarz jest duży, jak podkreśla Małgorzata Woźniak. Dotychczas złożone wnioski opiewają na kwotę prawie 860 tys. zł, a dofinansowanie miasta dotyczy kwoty 167,1 tys. zł.

Podsumowanie dotychczasowych działań programu ,,Przyjazne podwórko” miało miejsce na Wildzie, na terenie wspólnoty ul. Prądzyńskiego 21-22 – Kosińskiego 27-33 – 28 Czerwca 1956 r. 146-148.
– Jesteście Państwo na najpiękniejszym podwórzu w Poznaniu – zachwalał Paweł Nawrocki, prezes wspólnoty. Zostaliśmy beneficjentami zeszłorocznego programu, ale łatwo domyślić się, że kwota 20 tysięcy złotych nie wystarczyłaby, aby zrobić wszystko tak, jak to dziś wygląda. My, jako wspólnota to podwórze odnawiamy od 10 lat, czyli od 2007 roku. Wydaliśmy na nie przede wszystkim z kieszeni prywatnych właścicieli, ale i miasta ponad milion złotych. To były jednak nie tylko pieniądze, ale i zaangażowanie ludzi zainteresowanych wspólnotą, którzy poświęcają temu swój czas, traktując to również jako hobby. Cieszymy się, że mieszkańcy mogą na co dzień przebywać w przyjemnym otoczeniu. Mamy plac zabaw, boisko do koszykówki, co jest ewenementem.
Miasto jest w 1/5 współwłaścicielem nieruchomości, więc niezależnie od dotacji z programu musiało też swój udział wnieść do przedsięwzięcia.
– Ten program to kapitalna sprawa, może pobudzić wspólnoty, szczególnie te, które mają problemy z wyzwoleniem inicjatywy wśród współwłaścicieli na rewitalizację posesji – ocenia prezes Nawrocki. – Wiele podwórzy jest bowiem zaniedbanych przez wiele lat. Dlatego warto pobudzić, aby środki z programu stanowiły początek. U nas było akurat odwrotnie, my sami rozpoczęliśmy 10 lat temu remont i skorzystaliśmy z programu, gdy byliśmy mocno zaawansowani. Dotację przeznaczyliśmy m.in. na stojaki dla rowerów, kwietniki, nowe nasadzenia roślin wieloletnich. Bardzo dobrze, że miasto taki program stworzyło i kontynuuje. Dodam jeszcze, że w 2008 roku po remoncie naszego podwórza dostaliśmy nagrodę od ówczesnego prezydenta Grobelnego w wysokości 50 tys. zł. To też nam pomogło, bo mogliśmy ten remont rozszerzyć, a efekty są dziś widoczne.
Zmiany dostrzega i potwierdza redaktor Krzysztof Czub, dziennikarz WTK, który na tej posesji mieszkał w dzieciństwie.
– Kurz, brud, wszędzie była sadza, bo Wilda wtedy jeszcze mocno pracowała, Cegielski zdecydowanie bardziej smrodził – wspomina dziennikarz. – Dla mnie to sentymentalna podróż na to podwórko. Rzeczywiście zmieniło się nie do Poznania. Nie było wybrukowanych alejek, nie było boiska do koszykówki. Owszem, był jakiś plac zabaw, ale dzieciaki wymyślały swoje zabawy głównie na trzepaku i na drzewach. Nie było takich urządzeń. Kiedy jeszcze żyła moja babcia w ostatnich latach była pod ogromnym wrażeniem, że młodzi ludzie, którzy się tu wprowadzili tę wspólnotę bardzo pociągnęli, dali dużo energii i myślę dzięki temu to odnowienie jest możliwe. Nie tylko z powodu pieniędzy miasta, ale energii mieszkańców – ocenia Krzysztof Czub.

Operatorem programu jest ZKZL oraz Wydział Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej UM. W skład komisji opiniującej wchodzą również radni z komisji rewitalizacji.
– Dla mnie bardzo ważne jest, że jest to jeden z elementów spajających wspólnoty mieszkniowe. Jest wiele innych grantów wspierających działania rewitalizacyjne jak Centrum warte Poznania, zwalnianie z podatku od nieruchomości właścicieli, którzy remontują elewacje kamienic. To także doradztwo w zakresie pozyskiwania środków zewnętrznych na remonty elewacji. Ważne jest więc pokazanie, że jest to system wędki, dawania pewnych narzędzi, ażeby rzeczywiście pobudzić różnych partnerów do aktywności. To nie jest tak, że miasto Poznań jest finansującym te przedsięzięcia. Lwią część kosztów ponoszą wspólnoty mieszkaniowe, w których miasto ma swój udział. Ale istotna jest współpraca – wesprzeć, lecz zarazem nie odbierać możliwości aktywności bezpośrednio zainteresowanym – podsumowuje wiceprezydent Wiśniewski.
W 2013 r. w program włączyły się zaledwie 2 wspólnoty, które wykonały prace za prawie 36 tys. zł. Miasto przekazało im z programu 12,2 tys. zł. Rok później swe działania rewitalizacyjne realizowało już 13 wspólnot za bez mała 640 tys. zł, z czego miasto dołożyło im 161 tys. zł. W ubieglym roku zakwalifikowano wnioski 12 wspólnot, które wykonały prace za prawie 253 tys. zł, a udział miasta wyniosł 104,1 tys. zł. Łącznie mieszkańcy na swych posesjach zrealizowali prace za ponad 927,6 tys. zł, a miasto wypłaciło 277,4 tys. zł.
W tym roku na mieszkańców wspólnot czeka kolejne 200 tys. zł.

x

Zobasz także

Światełko do Nieba

Światełkiem do Nieba zakończył się wczorajszy 32. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Po raz kolejny ...

KPO dla Polski

Polska otrzyma ponad 5 mld euro zaliczki z KPO w ramach REPowerEU. pozytywna ocena przez ...

Święto radości i wolności

Poznań to takie miasto, gdzie narodowcom nie udaje się zawłaszczyć ani tego, ani żadnego innego ...

Biedacy i bogacze

Ponownie ustalono 10 najzamożniejszych gmin w Wielkopolsce. Oto one: Suchy Las – dochód gminy w ...

Zapomniany poznaniak

Kasper Goski We wrześniu do Biura Rady Miasta wpłynęło sporo nazewniczych projektów uchwał. Wśród proponowanych ...