Ukraina

W ZM GOAP poleciały głowy

Zarząd Związku Międzygminnego Gospodarka Odpadami Aglomeracji Poznańskiej zwolnił dyscyplinarnie dyrektora biura oraz kierownika działu informatycznego za powstały od Nowego Roku bałagan śmieciowy. Od 1 stycznia 2015 r. wywożeniem śmieci z Poznania i 9 okolicznych gmin tworzących związek zajęły się dwa nowe konsorcja wyłonione w wyniku ubiegłorocznego przetargu. I tak jak przewidywało wielu zaowocowało to górami śmieci czekających po kilka dni na wywiezienie. Dziś swe stanowiska straciły 3 osoby z biura ZM GOAP, które odpowiada za organizację gospodarki odpadami w aglomeracji.
Nowy zarząd związku w osobach Jakuba Jędrzejewskiego, wiceprezydenta Poznania oraz Mariana Szkudlarka, burmistrza Swarzędza zdecydował o rozwiązaniu umowy o pracę z Przemysławem Gonerą, dyrektorem biura oraz Wiesławem Regielskim, kierownikiem działu informatycznego. Spotkanie było na tyle gorące, że Jakub Jędrzejewski opóźnił z tego powodu o dwie godziny konferencję prasową. Jak się okazało zakończyło się dyscyplinarnym zwolnieniem obu panów w trybie art. 52 kodeksu pracy.
– Związek nie jest zabezpieczony pod względem informatycznym. Umowa na obsługę systemu zawarta z wolnej ręki, już wcześniej aneksowana, kończy się 31 marca. Jeśli nie będzie nowej umowy, to po tym terminie system informatyczny w związku pada – argumentował swe decyzje Jakub Jędrzejewski. W biurze nie stworzono również kopii bazy danych.
Z pracą rozstał się również – w drodze porozumienia – Walerian Ignasiak, rzecznik prasowy i kierownik działu promocji.
– Twarzą związku powinien być dyrektor, a nie rzecznik prasowy, który jest tam zbędny – mówił dalej przewodniczący zarządu.
Pełniącym obowiązki dyrektora biura do reprezentowania go został tymczasowo Przemysław Surdyk, dotychczasowy zastępca ds. organizacyjnych. Jędrzejewski zapowiedział, że nowego dyrektora poznamy w środę. Będzie to menadżer nie pochodzący z branży gospodarki odpadami, który ma uzdrowić sytuację organizacyjną i finansową. Surdyk dalej będzie pełnił funkcje organizacyjne. Powołany zostanie także drugi zastępca – specjalista z zakresu ochrony środowiska.
– Nie ma czasu na konkurs na dyrektora, ani nowy przetarg. ZM GOAP pochłania obecnie 90 procent mojego czasu. Chcę powierzyć te trudne obowiązki osobie kompetentnej – przekonywał wiceprezydent Jędrzejewski informując, że w sprawę zagospodarowania odpadów w większym stopniu angażuje Wydział Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta z dyrektor Bożeną Przewoźną.
Bieżąca sytuacja organizacyjna i finansowa pokazuje jak wiele jest nieprawidłowości. A dotychczasowy dyrektor do końca roku był także członkiem zarządu, co oznacza, że nie potrafi podołać obowiązkom.
Nowy przewodniczący zarządu związku uważa także, że istotna jest również praca działu edukacji w pogłębianiu świadomości mieszkańców, a także działu windykacji, bo zaległości płatnicze wynoszą 10 mln zł.
Ale poza zapaścią w wywozie śmieci z terenu związku po Nowym Roku fatalna jest także jego sytuacja finansowa. Z tego powodu przewodniczący był zmuszony do podpisania zgody na zwiększenie kredytu z 15 do 25 mln zł.
– A i tak zostanie on zużyty do końca stycznia i związek może stracić płynność finansową. Niedopuszczenie do takiego stanu to zadanie nowej dyrekcji – mówił Jędrzejewski. – Nie potrafimy oszacować ryzyka związanego z niepłaceniem należności przez związek.
Tymczasem odchodzący przewodniczący zarządu, były wiceprezydent Poznania Mirosław Kruszyński na swej ostatniej konferencji 29 grudnia przekonywał, że zwiększenie kredytu niczym związkowi nie grozi, deficyt był w początkowym okresie planowy i będzie odrabiany w kolejnych latach, gdy ruszy spalarnia odpadów w Karolinie. Jakub Jędrzejewski nie wyraża jednak zgody, aby związek odkładał na później płatności na rzecz Zakładu Zagospodarowania Odpadów (zobowiązania wobec niego wynoszą 14.660 tys. zł), na co godził się poprzedni przewodniczący.
Jako kolejne grzechy w pracy biura ZM GOAP wiceprezydent Jędrzejewski wymienia przerost zatrudnienia (biuro ma być organizatorem, a nie wykonawcą – stwierdza), czy brak korelacji między systemem bankowym i informatycznym. Teraz siły trzeba skierować na uporządkowanie sytuacji w mieście. W ubiegłym tygodniu przewodniczący spotkał się z zarządami Remondisu i FB Serwis – firm, które wygrały przetarg na wywóz odpadów od Nowego Roku i które nie robią tego w sposób satysfakcjonujący. Sanepid skierował już nawet pytanie czy sytuacja nie stwarza zagrożenia dla zdrowia mieszkańców. Więcej skarg dotyczy FB Serwis obsługującego Rataje i Grunwald.
– Trzema głównymi filarami, na których ma opierać się praca związku, jest organizacja, zarządzanie i gospodarowanie odpadami – wymienia Jakub Jędrzejewski.

x

Zobasz także

Światełko do Nieba

Światełkiem do Nieba zakończył się wczorajszy 32. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Po raz kolejny ...

KPO dla Polski

Polska otrzyma ponad 5 mld euro zaliczki z KPO w ramach REPowerEU. pozytywna ocena przez ...

Święto radości i wolności

Poznań to takie miasto, gdzie narodowcom nie udaje się zawłaszczyć ani tego, ani żadnego innego ...

Biedacy i bogacze

Ponownie ustalono 10 najzamożniejszych gmin w Wielkopolsce. Oto one: Suchy Las – dochód gminy w ...

Zapomniany poznaniak

Kasper Goski We wrześniu do Biura Rady Miasta wpłynęło sporo nazewniczych projektów uchwał. Wśród proponowanych ...